Przejdź do głównej zawartości

Maczki czytają - Klub Recenzenta

 Dzień dobry Czytelniku - przed Tobą recenzja kultowej książki napisana przez uczennicę naszej szkoły...

Dobrej lektury!


Dracula

  Hrabia Dracula to najpopularniejszy literacko-filmowy wampir. I fakty są jakie są - większość ludzi wie na jego temat tylko tyle. No może jeszcze niektórzy pokojarzą go z Transylwanią, ale nic ponadto. Ja (ze wstydem przyznaję) też zaliczałam się do tych osób, ale w końcu postanowiłam sięgnąć po jeden z najbardziej klasycznych klasyków jakie widział świat. Poniżej kilka (dziesiąt) słów o książce, którą znają wszyscy, mimo, że nie wszyscy czytali.

  Johnatan Harker jest młodym prawnikiem i jedzie do Transylwanii, żeby sfinalizować zakup londyńskiej posiadłości przez niejakiego Hrabię Draculę. Klient okazuje się bardzo osobliwą postacią, co Johnatan zauważa jeszcze przed przybyciem do zamku. Wszelkie znaki dają mu do zrozumienia, że znalazł się w straszliwym niebezpieczeństwie i postanawia jak najszybciej opuścić Transylwanię. Hrabia nalega, aby ten pozostał jeszcze przez jakiś czas. Prawnik podejrzewa kolejny podstęp, więc postanawia trochę się rozejrzeć i ostatecznie jego wszystkie najgorsze obawy potwierdzają się.

  I wszystko byłoby dobrze, gdyby opisywana książka faktycznie była o tym.

  Okropnie rozczarował mnie fakt, że tego co dzieje się w Transylwanii jest może z dziesięć procent w całej książce i to na samym początku. Potem historia rozdzielana jest na kilka wątków pobocznych, które przez dość długi czas w ogóle się ze sobą nie łączą.

  Bardzo podobał mi się natomiast sposób w jaki książka została napisana. Całość składa się z listów, wpisów do dzienników, telegramów, notatek i pamiętników różnych osób co jest bardzo ciekawym urozmaiceniem. Poza tym piękny i pełen kultury język oraz brak specjalnie długich opisów też z pewnością idą na plus.

  Myślę, że każdy powinien przeczytać Draculę ze względu na to, że jest to naprawdę istotny w naszej kulturze klasyk, a odniesienia do niego możemy znaleźć na każdym kroku. Nie jest to książka „na raz”, ale na niektóre powieści warto jest poświęcić kilka wieczorów.

Zalia




Komentarze