Walentynki - co to za święto ??? :)
..."Gdyby padło pytanie, skąd wzięło się Święto Zakochanych, czyli popularne Walentynki – większość z nas wskazałaby na Amerykanów, podobnie jak i w przypadku Halloween. W rzeczywistości, Amerykanie jedynie wyciągnęli na światło dzienne mocno zakurzone zwyczaje, spopularyzowali je i nadali im zdecydowanie komercyjny charakter. Więc kiedy to się zaczęło?...”
Historia Walentynek, jak wiele świąt, ma prastare, pogańskie korzenie. W starożytnym Rzymie dzień 14 lutego był wigilią świąt ku czci Fauna, bożka płodności i urodzajów. Święto nosiło nazwę Luperkalia. W tym dniu kapłani fauna Luperkusa spotykali się w grocie, w której wilczyca miała wykarmić Romulusa i Remusa, żeby poświęcić bożkowi kozę na znak płodności i psa na znak oczyszczenia. Następnie biegali przez miasto z rzemykami z pociętej koziej skóry, umaczanej we krwi, uderzając nimi kobiety, szczególnie te ciężarne. Miało to zapewnić dobry poród i większą płodność kobiet. W tym czasie kobiety pisały swoje imiona i krótkie wiadomości miłosne na kartkach, które potem wrzucały do urny, które losowali kawalerowie. W ten sposób znajdowali partnerki na czas uroczystości. Obchody tego święta przejęli od starożytnych Rzymian mieszkańcy Galii i Brytanii. Pomimo, że w roku 496 papież Gelazjusz I zabronił świętowania Luperkaliów, zwyczaj ten przetrwał w niektórych miejscach aż do XVIII wieku. Nie mogąc wyplenić pogańskich zwyczajów, Kościół zastosował sprawdzony sposób i nadał temu świętu chrześcijański charakter. Patronem tego dnia, zamiast Fauna, został św. Walenty, biskup Interamny (dzisiejsza Ternia), zgładzony przez cesarza Klaudiusza za to, że złamał zakaz udzielania ślubów młodym legionistom (Klaudiusz uważał, że nieżonaci są lepszymi żołnierzami). Legenda mówi, że wtrącony do więzienia biskup zakochał się w niewidomej córce strażnika więziennego. Dziewczyna pod wpływem tej miłości odzyskała wzrok, co tak zezłościło Klaudiusza, że kazał ściąć biskupowi głowę. W przeddzień egzekucji Walenty napisał list do swojej ukochanej, który podpisał: „Od Twojego Walentego”. I tak powstała pierwsza, legendarna „walentynka”. Egzekucję wykonano podobno 14 lutego 269 roku ...”
Źródło:http://www.rgkosakowo.pl/krotka-historia-walentynek/
Wszystkim naszym uczniom i nauczycielom życzymy niezliczonych dowodów sympatii i miłości w każdym dniu życia :)
..."Gdyby padło pytanie, skąd wzięło się Święto Zakochanych, czyli popularne Walentynki – większość z nas wskazałaby na Amerykanów, podobnie jak i w przypadku Halloween. W rzeczywistości, Amerykanie jedynie wyciągnęli na światło dzienne mocno zakurzone zwyczaje, spopularyzowali je i nadali im zdecydowanie komercyjny charakter. Więc kiedy to się zaczęło?...”
Historia Walentynek, jak wiele świąt, ma prastare, pogańskie korzenie. W starożytnym Rzymie dzień 14 lutego był wigilią świąt ku czci Fauna, bożka płodności i urodzajów. Święto nosiło nazwę Luperkalia. W tym dniu kapłani fauna Luperkusa spotykali się w grocie, w której wilczyca miała wykarmić Romulusa i Remusa, żeby poświęcić bożkowi kozę na znak płodności i psa na znak oczyszczenia. Następnie biegali przez miasto z rzemykami z pociętej koziej skóry, umaczanej we krwi, uderzając nimi kobiety, szczególnie te ciężarne. Miało to zapewnić dobry poród i większą płodność kobiet. W tym czasie kobiety pisały swoje imiona i krótkie wiadomości miłosne na kartkach, które potem wrzucały do urny, które losowali kawalerowie. W ten sposób znajdowali partnerki na czas uroczystości. Obchody tego święta przejęli od starożytnych Rzymian mieszkańcy Galii i Brytanii. Pomimo, że w roku 496 papież Gelazjusz I zabronił świętowania Luperkaliów, zwyczaj ten przetrwał w niektórych miejscach aż do XVIII wieku. Nie mogąc wyplenić pogańskich zwyczajów, Kościół zastosował sprawdzony sposób i nadał temu świętu chrześcijański charakter. Patronem tego dnia, zamiast Fauna, został św. Walenty, biskup Interamny (dzisiejsza Ternia), zgładzony przez cesarza Klaudiusza za to, że złamał zakaz udzielania ślubów młodym legionistom (Klaudiusz uważał, że nieżonaci są lepszymi żołnierzami). Legenda mówi, że wtrącony do więzienia biskup zakochał się w niewidomej córce strażnika więziennego. Dziewczyna pod wpływem tej miłości odzyskała wzrok, co tak zezłościło Klaudiusza, że kazał ściąć biskupowi głowę. W przeddzień egzekucji Walenty napisał list do swojej ukochanej, który podpisał: „Od Twojego Walentego”. I tak powstała pierwsza, legendarna „walentynka”. Egzekucję wykonano podobno 14 lutego 269 roku ...”
Źródło:http://www.rgkosakowo.pl/krotka-historia-walentynek/
Wszystkim naszym uczniom i nauczycielom życzymy niezliczonych dowodów sympatii i miłości w każdym dniu życia :)
Komentarze
Prześlij komentarz