Przejdź do głównej zawartości

W karnawale czas na bale ;)

...."Kryjąc twarz za wenecką maska " ...... czyli krótka historia karnawałowej maski

W maskach wszyscy są sobie równi. Arystokrata i biedak, kupiec i rzemieślnik, strażnik i rzezimieszek, urzędnik i artysta, pani domu i służąca, zakonnica i kurtyzana, rzeźnik i skryba, rybak i marynarz, żołnierz i szpieg, panna i mężatka, kawaler i wdowiec. Zakładając maskę pozbywają się własnej tożsamości, kryją twarz i stają się anonimowi. Tajemniczy. Nie do rozpoznania. Mogą być każdym, mogą być nikim. Mogą być kim tylko chcą. Tradycja masek weneckich sięga co najmniej XIII w., a prawdopodobnie nawet dawniej. Nie wiadomo jednak dokładnie, skąd się wzięła. Jedna z legend mówi o tym, że gdy na początku XIII w. Wenecja podbiła Konstantynopol, to do miasta sprowadzono wiele muzułmanek, a te – jak wiadomo – zakrywają twarze. I od nich przejęli ten zwyczaj mieszkańcy Wenecji. Dzisiaj na co dzień masek się w Wenecji nie nosi, ale w czasie karnawału na ulicach miasta pojawiają się zamaskowane postaci, nierzadko ubrane też w kolorowe, bogato zdobione stroje. Wenecjanie spędzają nad tymi strojami mnóstwo czasu, dopracowując je do perfekcji. Ponieważ Wenecja jest bardzo popularna wśród turystów, a w szczególności w trakcie karnawału, można też spotkać wielu przyjezdnych, którzy kupują sobie maski na straganach lub w sklepach i zakrywają twarz, nawiązując do weneckiej tradycji. Wybór jest ogromny!

A przed nami także bal .....ten wyjątkowy, dla wszystkich trzecioklasistów - Studniówka 2016 :)
http://www.dalekoniedaleko.pl/kryjac-twarz-za-wenecka-maska/


Komentarze